PAŹDZIERNIK
1.10-6.10
Dzieki Bogu piętro już na ukończeniu. Jeszcze tylko konstrukcje nad oknami i położenie stropu. Pracownicy sprawnie podzielili zadania. Jedni od razu murowali nad oknami, a inni tam, gdzie to możliwe kładli plyty. Dzięki temu zakończyli piętro i mogli znów wyjechać na dłuższy odpoczynek do domu.
7.10-18.10
Przerwa w pracach ekipy budowlanej.15.10.-27.10
Z małymi prerwami firma z Irkucka zajęłą się wstawianiem okien w części piwnicznej, parterowej i na piętrze. Okna były robione na zamówienie i firma dobrze wywiązała się z poleconego zadania.
Chcemy zabezpieczyć budynek przed zimowymi mrozami, a jeśli pozwolą fundusze, to zimą zająć się niektórymi pracami wewnątrz (rozmieszczenie elektryczności i kanalizacji). Jest sporo problemów urzędowych, gdyż musimy podłączyć się do sieci miejskiej i założyć własny transformator, tak samo z kanalizacją – musimy przekopac długi odcinek drogi i podłączyć się do miejskiej. To oznacza, że na własny koszt trzeba nam przez kilkaset metrów przeciągnąć linię energetyczną i kanalizacyjną. Tylko pod takim warunkiem miasto zgadza się na podłączenie do swoich sieci. Modlimy się o pomoc, bo koszta są wielkie.
18.10-10.11
Po powrocie nasi murarze przystąpili do poddasza. Ze względu na dużą wysokość zamówiony został odpowiedni dźwig, który dostarczał całe podesty cegieł na górę. A my przez cały czas dziękowałyśmy dobremu Bogu za słoneczny i jak na Syberię dość ciepły październik. W ciągiu dnia tempetatury są najczęściej plusowe i można bez problemu murować.
Również 18.10 dotarła grupa z Krasnojarska wraz z całym tirem specjalnego materiału tynkowego, bardzo termicznego i dobrego jakościowo. Ze względu na spory koszt takiej zaprawy tynkujemy nim tylko te ściany, w których są okna. Pozostałe zostaną otynkowane później zwykłym usolskim tynkiem.